uwierz w grypę

Niestety stało się. Poprzedni weekend żona spędziła z naszymi dziećmi u swojej siostry w Rzeszowie. Wieczorem przed ich wyjazdem rozchorował się chłopiec siostry. W ciągu krótkiego czasu dostał bardzo wysokiej gorączki. Rodzice wylądowali z nim w szpitalu na doraźnej interwencji. Wrócili około północy, ale po paru godzinach nad ranem gorącza wróciła. Gdy witałem się w … Czytaj dalej uwierz w grypę